Bruksizm, czyli nocne zgrzytanie zębami to dolegliwość, której nie należy bagatelizować, gdyż nieleczona może mieć bardzo poważne skutki. Sporym zagrożeniem dla wielu osób jest brak diagnozy. Wynika to z faktu, iż nierzadko nie zdajemy sobie sprawy z obecności choroby lub nie przywiązujemy do niej większej wagi. Jest to duży błąd.
W procesie leczenia uczestniczy nie tylko stomatolog, ale nierzadko również psycholog. Przyczyną bruksizmu może być bowiem nadmierny stres, problem z narządem żucia, wada zgryzu lub bezzębie. Jakie mogą być konsekwencje zgrzytania?
Najważniejsze informacje na temat bruksizmu
Samodzielnie zdiagnozowanie problemu jest praktycznie niemożliwe, bowiem nie jesteśmy świadomi nocnego zgrzytania. Dopiero w momencie, gdy problem stanie się na tyle uciążliwy, że będzie wybudzał partnera lub partnerkę, zdamy sobie sprawę z jego istnienia. Jak zostało już wspomniane, bruksizm jest bardzo poważną chorobą psychosomatyczną, a jej konsekwencje dotyczą nie tylko zdrowia zębów, ale całego organizmu.
W wyniku zgrzytania dochodzi do stopniowego ścierania szkliwa, co może trwać latami. Jego skutkiem będzie ukruszenie się zębów, ich pękanie oraz łamanie. To z kolei niesie ze sobą dalsze konsekwencje. Ze względu na fakt, iż unerwione tkanki nie mają dostatecznej ochrony przed bodźcami, podczas jedzenie i picia gorących oraz zimnych pokarmów osoby cierpiące na bruksizm będą odczuwać ból.
Zgrzytanie zębami – jakie jeszcze ma konsekwencje?
Stomatolog, który przyjmuje w swoim gabinecie pacjentów zmagających się z tą chorobą często musi leczyć stany zapalne, a zwłaszcza zapalenie miazgi zęba. Z biegiem czasu może dojść do zmiany wyglądu żuchwy i szczęki. W skrajnych przypadkach chorym grozi nawet wypadanie zębów. Ponadto istnieje ryzyko uszkodzenia oraz zwyrodnienia stawów skroniowo-żuchwowych, co może skutkować trudnościami w przyjmowaniu pokarmów.
Dowiedz się więcej: stomatolog Poznań